Year 2019 just came to its end and for many people it’s the time for summaries and memories from the previous months. It was an intense year for me; more in terms of my professional life than travels but I’m glad I managed to discover new places and see these where I had not been for a while.
I spent almost 50 days travelling – never let anyone tell you that you can travel a lot when working full time 🙂
Rok 2019 właśnie się skończył i dla wielu osób jest to czas podsumowań i wspomnień z minionych miesięcy. 2019 był dla mnie bardzo intensywnym rokiem, głownie ze względu na pracę, ale cieszę się, że udało mi się także odkryć nowe miejsca oraz wrócić do tych, których od dawna nie widziałam.
Prawie 50 dni upłynęło mi na podróży – nigdy nie dajcie sobie wmówić, że nie da się dużo podróżować pracując na pełen etat 🙂
Cabo Verde was one of my travel highlights of 2019: you can get there relatively fast and cheaply from Europe and there are plenty of paradise beaches and breahtaking views yet Cape Verde still hasn’t become a popular tourist destination so you can be sure there won’t be any crowds on the main beaches or trekking routes.
Wyspy Zielonego Przylądka były jednym z najlepszych kierunków podróży w 2019: można się tam dostać stosunkowo szybko i tanio z Europy, nie brakuje rajskich plaż i zapierających dech w piersiach widoków, a jednocześnie wciąż jest to miejsce mało znane, więc na plaży czy na szlaku nie utkniemy w tłoku turystów.
On the way to Cabo Verde I spent one day in Lisbon and on the way back I swung by Berlin.
Po drodze na Wyspy Zielonego Przylądka spędziłam jeden dzień w Lizbonie, a wracając zahaczyłam o Berlin.
At the beginning of May I drove through the East of Poland, Lithuania and Latvia to finally reach Estonia. Despite really bad weather the Baltic Trip was great and I managed to see lovely places – I think Tallinn was my favourite city althought Vilnius and Riga have also plenty to offer.
Na początku maja wybrałam się na podróż samochodem przez wschód Polski, Litwę i Łotwę, by w końcu dotrzeć do Estonii. Pomimo naprawdę kiepskiej pogody wyprawa była świetna i udało mi się zobaczyć wiele pięknych miejsc – Tallin skradł moje serce, ale Wilno i Ryga są także uroczymi miastami.
In 2019 I went to 12 different countries and independent territories and 9 were brand new places for me. However, I think I travelled too litte in Poland: I was to Toruń, Cracow, Warsaw and in the seaside but in 2020 I would definitely like to see again Gdańsk and Wrocław. And maybe few more places? I already have some ideas 🙂
W 2019 r. byłam w 12 różnych krajach i niezależnych terytoriach, z czego 9 z nich odwiedziłam po raz pierwszy. Myślę jednak, że za mało podróżowałam po Polsce: byłam w Toruniu, Krakowie, Warszawie i nad morzem, ale w 2020 na pewno chciałabym wrócić do Gdańska i Wrocławia. I może jeszcze gdzieś? Mam już parę pomysłów 🙂
Malta was a great escape from the Polish autumn which arrived here already in September. Three days were enough to visit Gozo and main spots in Malta.
Malta okazała się być świetną ucieczką od polskiej jesieni, która zawitała tu już we wrześniu. W trzy dni udało się całkiem dobrze zwiedzić Gozo i główne atrakcje na Malcie.
I don’t even know how to summarise my November trip to Hong Kong, Makau and Taiwan because it was full of emotions, impressions and beautiful sights. I’m planning on organising a post travel meeting in Poznan to share my memories from these incredible places.
Nie wiem nawet jak streścić listopadową podróż do Hongkongu, Makau i Tajwanu, bo obfitowała ona w mnóstwo emocji, wrażeń i pięknych widoków. Planuję niebawem zorganizować w Poznaniu spotkanie, by opowiedzieć o tych niesamowitych miejscach.
Above few snaps from my three trips to France last year; I spent most time in Lille and Paris.
Powyżej kilka ujęć z trzech wyjazdów do Francji w zeszłym roku; większość czasu spędziłam w Lille i w Paryżu.
My last two trips in 2019 – both in December – were to Berlin and to Luxemburg. This time I decided to just go from one Christmas market to another without properly visiting the city – it’s good to travel like this from time to time too 🙂
Luxemburg rather disappointed me: although the Old Town is really pretty its main focus are luxury shops and not beautiful cafes or tourist spots. The whole place is much more chaotic than I thought it would be.
Ostatnie dwa wyjazdy w 2019 – oba w grudniu – były do Berlina i Luksemburga. Tym razem w Berlinie zdecydowałam się na chodzenie po jarmarkach bożonarodzeniowych zamiast prawdziwego zwiedzania – czasem miło jest podróżować też w ten sposób 🙂
Luksemburg raczej mnie rozczarował: mimo że Stare Miasto jest naprawdę ładne, to główne skrzypce grają w nim luksusowe butiki, a nie urocze kawiarnie czy atrakcje turystyczne. Luksemburg jest też zdecydowanie bardziej chaotyczny niż to sobie wyobrażałam.
I’m very happy that despite my full time job, my company and many travels I have managed to train on a regular basis and complete two full marathons. It wasn’t always easy but a good organisation and self discipline are the key to achieve even more than we imagine.
Bardzo się cieszę, że pomimo pracy na cały etat, prowadzenia swojej działalności gospodarczej i wielu podróży udało mi się regularnie trenować i ukończyć dwa maratony. Nie zawsze było łatwo, ale dobra organizacja i dyscyplina są kluczem do osiągnięć, które pozornie mogą wydawać się niemożliwe do zrealizowania.
As 2019 is over I am already thinking about what’s ahead of me. I’m excited about a long weekend in Italy this month (it’s been two years since I was in Italy last time and I really miss it) and about taking part in a travel festival in February. Who knows, maybe I will be able to take part in two different ones? Keep fingers crossed!
Rok 2019 to już przeszłość, więc myślę o tym, co przede mną. Cieszę się bardzo na dłuższy weekend we Włoszech jeszcze w tym miesiącu (nie byłam we Włoszech już od dwóch lat i bardzo tęsknię) oraz na udział w festiwalu podróżniczym. Kto wie, może uda mi się wziąć udział aż we dwóch? Trzymajcie kciuki!