Cabo Verde travel plan

In my previous blog posts I have written about Cabo Verde: about its cultural capital: São Vicente, about it’s most spectacular island – Santo Antão and All you need to know about the country. Today I would like to share with you my exact travel plan: places where I stayed, transport, cost – anything that can help you plan your trip there.

W poprzednich wpisach na blogu pisałam już o Wyspach Zielonego Przylądka: o ich kulturowej stolicy: São Vicente, o najbardziej spektakularnej wyspie: Santo Antão oraz o tym, co warto wiedzieć o tym kraju. Dzisiaj natomiast dzielę się z Wami moim dokładnym planem podróży: noclegami, transportem, kosztami – słowem: wszystkim, co może ułatwić planowanie wyprawy.

DSC_0917

I flew to Cabo Verde with TAP Portugal with a stopover in Lisbon. As I had never been to Lisbon before, I decided to spend a whole day there before heading South. It was my first time with TAP Portugal and I must say all flights were on time, cabin crew was hepful and it was overall a nice experience (and good quality to price ratio). Good lunch was served on the flight from Lisbon to São Vicente and  I really liked the fact that metal cutlery was used – still the meal was far from being zero waste but at least this was a little step in a good direction.

Leciałam na Wyspy Zielonego Przylądka linią TAP Portugal z przesiadką w Lizbonie. Jako że nigdy wcześniej nie byłam w portugalskiej stolicy, zdecydowałam się spędzić tam cały dzień zanim udam się na południe. To było moje pierwsze doświadczenie z TAP Portugal i muszę przyznać, że wszystkie loty o czasie, załoga pokładowa była pomocna i całość oceniam zdecydowanie na plus (z dobrym stosunkiem jakości do ceny). Podczas lotu z Lizbony do São Vicente był serwowany smaczny lunch i bardzo spodobał mi się fakt, że użyto metalowych sztućców – i tak posiłek nie był w duchu zero waste, ale te sztućce to chociaż mały krok w dobrym kierunku.

 

Day 1

Upon arrival to São Vicente I headed directly to Vanilla Guesthouse in Mindelo. I really liked this place: it was very clean, the room was spacious and had a balcony with a great view over the town. It was also not far from the city centre (around 10/15 minutes walking) which made it a great place to stay.

I spent the first afternoon strolling over Mindelo and chilling at the beach.

Dzień Pierwszy

Po przylocie na São Vicente udałam się od razu do Pensjonatu Vanilla w Mindelo. Naprawdę mi się spodobał: był bardzo czysty, pokój był duży oraz z balkonem, z którego rozpościerał się piękny widok na miasto. Pensjonat był też całkiem niedaleko centrum (10/15 minut drogi piechotą), słowem: świetne miejsce.

Pierwsze popołudnie na wyspie spędziłam przechadzając się po Mindelo i odpoczywając na plaży.

 

Day 2

After some rest it was a great moment to explore the whole island. What better way to explore it than by scooter? I rented one for 30 EUR for the whole day and I believe it was a good idea: the size of São Vicente (226.7 km2) is just perfect for a scooter trip. I headed to Calhau – an amazing beach in the middle of nowhere – and then to Baía das Gatas: lovely bay less than 10 km from Mindelo. There are two or three restaurants over there so some people head there for the whole day in the sun.

Dzień Drugi

Po odpoczynku pierwszego dnia przyszedł moment na zwiedzanie całej wyspy. A jak zrobić to lepiej jeśli nie skuterem? Wynajem skuteru na cały dzień kosztował 30 euro i był to świetny pomysł: wielkość wyspy São Vicente (226.7 km2)  aż prosi się o zwiedzanie jej skuterem. Udałam się do Calhau – na niesamowitą plażę z dala od wszystkiego – oraz do Baía das Gatas: uroczej zatoki oddalonej o mniej niż 10 kilometrów od Mindelo. Są tam dwie czy trzy knajpki, więc niektórzy udają się tam wręcz na cały dzień relaksu w słońcu.

 

Calhau

DSC_0469Baía das Gatas

Day 3

Day 3 started with a lazy morning, then packing and heading to the port. At 2 pm I took the ferry to Santo Antão. It cost 800 escludos (around 8 EUR), there are usually two ferries each day and it takes one hour to get to Porto Novo – port in Santo Antão. From there I headed to Ribeira Grande which was my base for hikes for the next days.

Dzień Trzeci

Trzeci dzień zaczął się leniwym porankiem, a później przyszła pora spakować się i udać do portu, by zdążyć na prom o 14 w kierunku wyspy Santo Antão. Rejs w jedną stronę, do miasteczka Porto Novo (portu na Santo Antão) kosztuje 800 escudos (ok. 25 zł) trwa godzinę, a zazwyczaj dziennie kursują dwa promy. Z Porto Novo udałam się do Ribeiry Grande, która była bazą do wycieczek przez następne dni.

DSC_0520DSC_0667

In Ribeira Grande I stayed in Divin Art hotel – a cute place with a restaurant and a garden. In all the places where I stayed in Cabo Verde breakfast was included which I would recommend to anyone travelling there: there aren’t many touristy places nor cafes in São Vicente and Santo Antão so the best option is breakfast at hotel, especially if you want to eat quickly and then go exploring 🙂

W miasteczku Ribeira Grande zatrzymałam się w hotelu Divin Art, uroczym miejscu z restauracją i ogrodem. We wszystkich hotelach/pensjonatach, w których nocowałam na Wyspach Zielonego Przylądka śniadanie było wliczone w cenę noclegu i zdecydowanie polecam to wszystkim udającym się na te wyspy: na São Vicente i Santo Antão nie ma bowiem wielu turystycznych miejsc ani kawiarni, więc śniadanie w hotelu to najlepsza opcja – zwłaszcza, jeśli chcemy jak najszybciej coś zjeść, by później odkrywać wyspy. 🙂

Day 4

Time for first treks: to Fontainhas and Ribeira da Torre. Both can be done within one day and none of them is particularly demanding. Fontainhas is a must see when visiting Cabo Verde – it was nominated one of the villages with the most beautiful view in the world according to the National Geographic. On the way between Ribeira Grande and Fontainhas you can stop in Ponta do Sol for lunch or snack as there are a couple of bars there.

Dzień Czwarty

Pora na pierwsze piesze wędrówki: do Fontainhas i Ribeira da Torre. Można bez problemu zrobić je dwie jednego dnia i żadna z nich nie jest specjalnie trudna. Fontainhas to miejsce, które koniecznie warto odwiedzić podczas podróży na Wyspy Zielonego Przylądka – wioska ta została uznana przez National Geographic za jedną z najpiękniej położonych na świecie. Po drodze między Ribeirą Grande a Fontainhas można zatrzymać się w Ponta do Sol na obiad czy szybką przekąskę w jednym z tamtejszych barów.

 

Day 5

Highlight of the trip to Cabo Verde: Cova Crater trek. For many people this is the most beautiful place in Santo Antão or even in the whole country. I did the trek wit ha local guide – Lima Tours – who organised a taxi transfer from Divin Art hotel to the starting point of the trek. Then we walked towards the crater and started descending through Paúl Valley towards Cidade das Pombas.

The whole trek lasted about 5 hours (+40 minutes taxi ride to the starting point) so we got to Cidade das Pombas in the afternoon. We chilled there a bit and then headed back to Ribeira Grande to pack as the next day I headed to São Vicente again.

Dzień Piąty

Czas na główną atrakcję wyprawy na Wyspy Zielonego Przylądka: wyprawę na krater Cova. Dla wielu jest to najpiękniejsze miejsce na Santo Antão, a nawet w całym kraju. Odwiedziłam je wraz z lokalnym przewodnikiem z Lima Tours, który zorganizował transport z hotelu Divin Art do miejsca, w którym zaczyna się wyprawa. Stamtąd poszliśmy na szczyt krateru i zeszliśmy przez Dolinę Paúl w kierunku Cidade das Pombas.

Wędrówka trwała ok. 5 godzin (+ ok. 40 minut jazdy taksówką na początek trasy), więc dotarliśmy do Cidade das Pombas po południu. Spędziliśmy tam chwilę, by później udać się z powrotem do Ribeiry Grande – trzeba było przecież się spakować, bo następnego dnia wracałam na São Vicente.

 

Day 6

I took the morning ferry to São Vicente. Last day and a half in Cabo Verde was time to relax, buy some souvenirs and wander around Mindelo. Praia da Laginha was the perfect place for last moments of Sun before heading back to Poland.

Dzień Szósty

Rannym promem udałam się z powrotem na São Vicente. Ostatnie półtora dnia na Wyspach Zielonego Przylądka opłynęło mi na relaksie, kupowaniu pamiątek i spacerowaniu po Mindelo. Praia da Laginha była idealnym miejscem na łapanie słońca przed powrotem do Polski.

DSC_0864

Day 7

Before noon I headed to the local market: it’s a great place to feel the atmosphere of Mindelo, buy souvenirs and admire the beautiful azulejos which were initially made in Portugal and then brought by Cabo Verde.

The market is also a real centre of social life in Mindelo: people gather there to spend some time together, have chat or play cards.

The rest of the day was divided into last meals at local restaurants, strolling around Mindelo, packing and going for the very last time to the beach.

Dzień Siódmy 

Przed południem udałam się na tutejszy rynek, który jest świetnym miejscem, by poczuć atmosferę Mindelo, kupić pamiątki i podziwiać piękne, wykonane w Portugalii i przywiezione stamtąd na Wyspy Zielonego Przylądka, azulejos.

Rynek to także prawdziwe centrum życia społecznego w Mindelo: ludzie spotykają się tu, by spędzić razem czas, pogawędzić czy pograć w karty.

Reszta dnia upłynęła mi na ostatnich posiłkach w lokalnych restauracjach, spacerze po Mindelo, pakowaniu i ostatnich chwilach na plaży.

 

Day 8

After quick breakfast I headed to the airport. São Vicente airport is really small and there are only few flights each day. Yet it’s rather clean, there’s free wifi, a couple of souvenirs shops and a cafe.

Dzień Ósmy

Po szybkim śniadaniu pora ruszyć na lotnisko. Lotnisko na São Vicente jest naprawdę niewielkie i obsługuje zaledwie kilka lotów dziennie. Jest natomiast raczej czyste, jest na nim darmowe wifi, parę sklepów z pamiątkami i kawiarnia.

 

 

Summary

7 full days in Cabo Verde – in my opinion that was enough to explore two islands and enjoy the holiday there.

Around 1100 euro – that’s how much I paid for the whole trip per one person (including flights, accommodation, insurance etc.); it’s possible to find relatively cheap flights to Cabo Verde from Lisbon, accommodation is also rather cheap there. Prices of food, taxi, excursions are similar to the ones in Europe.

Vaccination – before another trip I got vaccinated against Hepatitis A and B and this is the main recommended vaccination before going to Cabo Verde.

Language – Portuguese is the official language in Cabo Verde but many people speak also fluent English and French so it’s quite easy to comunicate with locals there.

Safety – I felt very safe both in São Vicente and Santo Antão. However, I was told that after 10/11 pm it’s better to take taxi in Mindelo rather than walking back to the hotel.

Podsumowanie

7 pełnych dni na Wyspach Zielonego Przylądka – moim zdaniem była to dobra długość pobytu, by poznać dwie wyspy i nacieszyć się wakacjami

Ok. 4500 zł – tyle kosztowała całość wyjazdu na jedną osobę (w tym loty, noclegi, ubezpieczenia itp.); można znaleźć loty z Lizbony w przystępnych, noclegi na Wyspach Zielonego Przylądka są również całkiem tanie. Natomiast ceny jedzenia, taksówek i wycieczek są raczej zbliżone do europejskich.

Szczepienia – przed inną podróżą zaszczepiłam się na WZW A i B i to właśnie na te choroby zalecane są szczepienia przed podróżą do Republiki Zielonego Przylądka.

Język – portugalski jest oficjalnym językiem na Wyspach Zielonego Przylądka, a wiele osób mówi tam także świetnie po angielsku i francusku, więc komunikacja z tubylcami jest raczej bezproblemowa.

Bezpieczeństwo – na Wyspach Zielonego Przyląfka czułam się zarówno na São Vicente jak i na Santo Antão. Powiedziano mi jednak, że po 22/23 w Mindelo lepiej jest wziąć taksówkę niż wracać piechotą do hotelu.

******************************

If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 🙂

DSC_0675

How to pack carry-on only for any trip

I usually travel light no matter where I go. When I went to Iceland (in wa in the wintertime) for the very first time I only had my carry on luggage and managed to put inside my sleeping bag, additional par of shoes and enough clothes for the whole stay. I can also recall some longer trips (up to 2 weeks) with carry on only – and managed to have with me all that I needed.

In this article I am sharing with you my tips for travelling with carry on luggage only -my tips will definitely help you pack for any future trip.

Zazwyczaj podróżuję z małym bagażem bez względu na kierunek wyprawy. Kiedy po raz pierwszy poleciałam na Islandię (było to zimą), miałam ze sobą tylko bagaż podręczny i udało mi się w nim zmieścić śpiwór, buty na zmianę i wystarczająco dużo ubrań na cały pobyt. Przypominam też sobie kilka prawie dwutygodniowych wypraw, na które udałam się tylko z małym bagażem – i zabrałam w nim wszystko, co było mi potrzebne.

W tym artykule podzielę się z Wami moimi sposobami na podróżowanie tylko z bagażem podręcznym  – na pewno niektóre moje sztuczki przydadzą się przy pakowaniu na każdą przyszłą podróż.

DSC_1024

Essential things only

Before I share with you my tips and tricks for squeezing everything into your luggage, let’s talk about the very first step of packing: deciding what to take with you. However trivial may it sound, that’s the key to travelling with carry on only and being comfortable with it. One of popular mistakes is packing clothes/accessories/other things we like and we think can be useful. I have changed my approach to taking only what I’m sure will be useful. When packing clothes try and create a couple of “sets” you can wear depending on the weather and then take all you need. This way you won’t risk taking clothes that you like and that are nice but… you haven’t taken anything to wear them with.

Tylko najpotrzebniejsze rzeczy

Zanim podzielę się z Wami radami dotyczącymi upychania wszystkiego w walizce, skupmy się na pierwszym kroku pakowania: decydowaniu, co ze sobą wziąć. Jakkolwiek banalnie to nie brzmi, jest to klucz do udanego podróżowania z bagażem podręcznym. jednym z popularnych błędów jest pakowanie ubrań/akcesoriów/innych rzeczy, które lubimy i które mogą się przydać. Zmieniłam moje podejście na: biorę tylko to, co na pewno mi się przyda. Pakując ubrania postarajcie się stworzyć kilka gotowych zestawów ubrań (na różną pogodę) i weźcie je ze sobą. Unikniecie w ten sposób ryzyka, że wzięliście coś, co bardzo lubicie i jest bardzo ładne… ale nie macie z czym tego nosić.

DSC_1025

Shoes

Let’s start with shoes! Ideally take only one pair of shoes with you (the one you’ll wear during the flight). If you really need another pair of shoes, make sure you pack it at the very beginning. Always follow the rule: heavier, bigger things first and then the rest.

Buty

Zacznijmy od butów! Najlepiej jest wyjechać tylko z jedną parą butów (tą, którą będziesz mieć na sobie podczas lotu). Jeśli jednak naprawdę potrzebujesz też drugiej pary, spakuj ją do walizki na samym początku. Trzymaj się zasady, że najpierw trzeba zapakować cięższe i większe rzeczy, a później resztę.

 

Travel towel

I consider myself a minimalist and I think twice (or even more 😉 ) before I buy something new.  I know many travellers are keen on all these fancy gadgets – I am not. But there are some things created especially for people who travel that can be very, very useful. One of these is small travel towel – it was worth every penny I spent on it! It is way smaller in comparison to regular towels and as I often couchsurf or sleep in hostels and need my towel, the travel one is the best one ever and I always have it with me. You can easily buy it in every sports/travel store.

Podróżny ręcznik

Uważam się za minimalistkę i zawsze myślę dwa razy (albo i więcej 😉 ) zanim kupię coś nowego. Wiem, że wielu podróżników uwielbia wszelakiej maści gadżety – ja niezbyt. Ale istnieją też bardzo, bardzo przydatne rzeczy stworzone z myślą o tych, którzy sporo podróżują. Jedną z nich jest mały podróżniczy ręcznik – jest wart każdego wydanego grosza! Jest zdecydowanie mniejszy od zwykłych ręczników, a ponieważ często nocuję w hostelach albo poprzez couchsurfing, muszę mieć swój ręcznik. Ten malutki jest niezwykle praktyczny i zabieram go ze sobą w każdą podróż! Można go kupić w każdym sportowym/podróżniczym sklepie.

Vacuum bags

One more thing you can buy to make your packing easier: vacuum bags. You just have to pack, roll and zip. Packing-wise best invested 1 pound in my life 🙂 (bought my vacuum bags at Poundland).

Torby próżniowe

I jeszcze jedna rzecz, której kupienie ułatwi Ci pakowanie: torby próżniowe. Wystarczy tylko je zapakować, zrolować i zamknąć. W kwestii pakowania na pewno najlepiej wydany funt (ok. 5 zł) w moim życiu 🙂 

The-25-Best-Travel-Memes-2-388x500

(source: http://www.traveloninspiration.com/2013/05/13/the-25-best-travel-memes/)

They see me rollin’…

When packing don’t fold your clothes, roll them! I know that’s now what our moms have thought us but that helps save a lot of space in your suitcase.

A skoro już o zwijaniu mowa…

Pakując się składaj ubrań, zwiń je! Zdaję sobie sprawę, że niekoniecznie tak nauczyły nas nasze mamy, ale to świetny sposób, by zyskać więcej miejsca w walizce.

Check latest luggage policy and know your limits

Airlines often change their luggage policy so make sure you know the latest one before packing. For example, now that I’m writing this article you are allowed to have two pieces of hand luggage when fying with Ryanair and only one when flying with Wizzair. If you don’t pay for priority boarding, most likely you won’t be able to take your luggage with you on board.

It is also important to know your limits: if you’re not able to squeeze everything into your suitcase at home, don’t hope that when you will be boarding at the airport nobody will notice your additional backpack. Most likely you will end up paying additional fees or throwing some of your things away.

Sprawdź aktualną politykę bagażową i znaj swoje granice

Linie lotnicze często zmieniają swoją politykę bagażową, więc zanim zaczniesz się pakować koniecznie sprawdź jak brzmi ona teraz. Na przykład w momencie pisania tego tekstu Ryanair pozwala podróżnym mieć dwie sztuki bagażu podręcznego, Wizzair natomiast tylko jedną. A jeśli nie zapłacimy za priorytetową odprawę, najpewniej nie będziemy mogli wziąć bagażu ze sobą na pokład.

Trzeba też znać swoje granice: jeśli nie udaje ci się zmieścić wszystkiego do walizki pakując się w domu, nie ma się co łudzić, że na lotnisku nikt nie zauważy naszego dodatkowego plecaka. Najprawdopodobniej za dodatkowy bagaż (który nie jest przewidziany w naszym bilecie) trzeba będzie zapłacić albo wyrzucić część rzeczy z walizki.

a6cb76e0c481d3865dba53a8e5d872fd--moving-humor-moving-memes