Macau – the strangest place I have been to

Macau – this little region is the strangest place I have every been to! But let me start with the very beginning…

Makau – mały skrawek ziemi, który jest najdziwniejszym miejscem na świecie, jakie do tej pory miałam okazję zobaczyć! Ale zacznijmy od samego początku…

20191105_114042

Usually, when talking about former Portuguese colonies, we think mostly about different places in South America and Africa – but the Portuguese Empire had also overseas territories in Asia, amongst them also Macau – an area of a bit more than 30 km2 in the Southern China. Macau was both the first and last European holding in China. Following the 1974 Carnation Revolution, Portugal acknowledged Macau as a “Chinese territory under Portuguese administration”. Later, in the 80ies, Portugal afreed to transfer the colony in 1999. Macau was officially transferred to China on 20 December 1999, after 442 years of Portuguese rule.

Today, Macau is an extraordinary hybrid of cultures. Both Chinese (Cantonese) and Portuguese are official languages there and its Food is mainly based on both Cantonese and Portuguese cuisine. Literally everywhere in Macau you can experience this unique culture blend.

Zazwyczaj na hasło “portugalskie kolonie” myślimy o różnych miejscach w Ameryce Południowej i Afryce, jednak Imperium Portugalskie miało swoje terytoria także w Azji, a wśród nich Makau – obszar na południu Chin o powierzchni niewiele ponad 30 km2. Makau było zarówno pierwszą, jak i ostatnią europejską kolonią w Chinach. Wskutek Rewolucji goździkow w 1974 r., Portugalia uznała Makau za “chińskie terytorium pod rządami portugalskimi”. Później, w latach osiemdziesiątych, Portugalia zgodziła się na oddanie kolonii w 1999 r. Rząd chiński przejął formalne zwierzchnictwo nad Makau 20 grudnia 1999 roku, po 442 latach rządów Portugalii.

Dzisiaj Makau to niesamowita hybryda kultur. Zarówno chiński (kantoński), jak i portugalski są tu językami urzędowymi, a kuchnia Makau to także połączenie kuchni kantońskiej z portugalską. Dosłownie na każdym kroku w Makau doświadcza się tę jedyną w swoim rodzaju mieszankę kulturową.

DSC_0599

First of all, European citizens are allowed ninety days visa-free stay in Macau. All you need is a valid passport with you can you can go there. You can reach Macau easily from Hongkong. One way trip costs around 20 EUR and it’s quite an experience – or at least it was for me. This was the first time I took such a speedboat and I was really impressed by its interior and, of course, its speed 🙂 Upon arriving to Macau we can get to basically everywhere by bus (single ticket costs 6MOP), by taxi or… by one of many free casino shuttle buses. The currency in Macau is Macanese pataca but it’s possible to pay everywhere 1:1 in Hong Kong dollars (the actual rate is 100 MOP = ~97 HKD).

You can also fly to Macau – there’s an international airport there.

Przede wszystkim, obywatele UE mogą przebywać na terenie Makau 90 dni bez wizy. Jedyne, czego potrzebujesz, to mieć przy sobie ważny paszport i możesz śmiało się tam udać. Do Makau można łatwo dostać się z Hong Kongu. Podróż w jedną stronę kosztuje ok. 80 zł i jest doświadczeniem samym w sobie – a przynajmniej była takowym dla mnie. Po raz pierwszy płynęłam łodzią typu speedboat – byłam pod wrażeniem wnętrza łodzi oraz, oczywiście, jej prędkości. 🙂 Gdy dotrzemy do Makau, do każdego miejsca w tym regionie dotrzemy autobusami (jednorazowy bilet kosztuje 6 MOP), taksówką albo… darmowymi busikami kursującymi między portem a kasynami. Walutą Makau jest pataca, ale wszędzie można płacić 1:1 dolarami Hong Kongu (oficjalny kurs to 100 MOP = ok. 97 HKD).

Do Makau możemy także dolecieć, bowiem znajduje się tam międzynarodowe lotnisko.

Alright, so you know something about Macau, how to get here… But what should you see there?

The Historic Centre of Macau is the main tourist attraction. It is a collection of over twenty locations that witness the unique assimilation and co-existence of Chinese and Western cultures that in 2005 was inscribed on the UNESCO World Heritage List.
To me, the most impressive were The Ruins of Saint Paul’s. These are the ruins of a 17th century Catholic religious complex built by the Jesuits. it was destroyed by a fire during a typhoon in 1835. The ruins were restored by the Macanese government into a museum, and the façade is now buttressed with concrete and steel.

Dobra, to wiadomo już coś o Makau oraz jak się tam dostać… A co warto zwiedzić i zobaczyć, gdy już tam będziecie?

Zabytkowe centrum Makau to główne miejsce do odwiedzenia przez turystów. Jest to zespół ponad dwudziestu obiektów będących przykładem asymilacji i współistnienia kultur chińskiej i zachodniej, który od 2005 r. znajduje się na Liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Na mnie największe wrażenie wywarły ruiny katedry św. Pawła. Są to ruiny siedemnastowiecznego kompleksu katolickiego zbudowanego przez Jezuitów. Został on zniszczony przez pożar w trakcie tajfunu w 1835 r. Rząd Makau przekształcił ruiny w muzeum, a fasada jest podpierana betonowo-stalową konstrukcją.

When strolling through the Historic Centre of Macau, you can spot some beautiful azulejos – characteristic Portuguesepainted tin-glazed ceramic tilework. One of the places where you ca nfind them is Av. de Sidonio Pais.

Przechadzając się po zabbytkowym centrum Makau, można podziwiać piękne azulejos – charakterystyczne portugalskie malowane ceramiczne płytki. Jednym z miejsc, gdzie można je znaleźć jest Av. de Sidonio Pais.

DSC_0606

In some places in Macau I felt like somewhere in Central or South America. You can find this type of architecture mainly there.

W niektórych miejscach w Makau czułam się, jak gdybym była w Ameryce Środkowej bądź Południowej. Tego typu architekturę znajdziemy głównie właśnie tam.

Another place to visit in Macau is Taipa Village – vibrant and charming neighbourhood with some historical feel. In Taipa Village you can try local snacks, for example Portuguese egg tart. There are also many cafes, restaurants and colorful, tiny streets – perfect for a little walk.

Kolejnym miejscem do zobaczenia w Makau jest Wioska Taipa – żywiołowa okolica o historycznym uroku. We Wiosce Taipa można spróbować lokalnych przysmaków, na przykład portugalskie babeczki budyniowe. W tym miejscu jest także wiele kawiarni, restauracji i małych, kolorowych uliczek – idealnych na przechadzkę.

In the post about Macau I have to mention what for many is the main attraction of this place – casinos: there are 41 of them in Macau (as of 2018). Macau is the gambling capital of the world, – it has surpassed Las Vegas as the world leader in gambling revenue. Gambling tourism is Macau’s biggest source of revenue, making up about 50% of the economy.

We wpisie o Makau muszę też wspomnieć o tym, co dla wielu jest główną atrakcją tego miejsca: o kasynach. Jest ich w Makau aż 41 (stan na 2018 r.).  Makau to światowa stolica hazardu – dochody z hazardu przerosły już bowiem Las Vegas. Hazardowa turystyka to największe źródło dochodu państwa i aż 50% wpływów.

20191105_132724(1)

I cannot say Macau is the most beautiful or most amazing place I have been to but it’s definitely the strangest one. Colonial architecture, Asian hustle and bustle, luxury stores and casinos and Chinese street food a couple of streets away… This is an overwhelming mix and definitely something very unique!

Nie mogę powiedzieć, że Makau to najpiękniejsze czy najwspanialsze miejsce, jakie odwiedziłam, ale z pewnością jest najdziwniejszym. Kolonialna architektura, azjatycki zgiełk, luksusowe sklepy i kasyna, a kilka przecznic dalej chiński street food… To przytłaczająca mieszanka i zdecydowanie ewenement na skalę światową!

***********************

If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 

5 Best Spring Break Destinations

Spring might actually be my favourite season for travelling. Days get longer, weather gets better and I’m in a great mood for bigger and smaller trips. Even though in most places in Europe it might be too early to head to the beach, spring holidays can be great. In today’s post I am sharing with you my five ideas for an amazing spring break.

Wiosna to chyba moja ulubiona pora roku na podróżowanie. Dni stają się coraz dłuższe, pogoda coraz lepsza, a ja jestem w nastroju na mniejsze i większe wyprawy. Mimo że w większości miejsc w Europie jest jeszcze za wcześnie na plażowanie, to wiosenne wakacje mogą i tak być świetne. W dzisiejszym wpisie dzielę się z Wami moimi pięcioma pomysłami na wspaniały spring break.

Andalusia

Andalusia is one of the most beautiful regions in Spain. In the summertime Andalusian cities get very crowded and the temperatures can be extremely high. April and May are great months to head to the South of Spain: rain should be already gone and the weather is mostly warm and sunny. Also, accommodation, flights and car rental are also way cheaper than during the high season. You can read more about my tips for a trip to Andalusia here .

Andaluzja

Andaluzja to jeden z najpiękniejszych regionów Hiszpanii. Latem jednak andaluzyjskie miasta są bardzo zatłoczone, a temperatury wyjątkowo wysokie. Kwiecień i maj to natomiast świetny czas, by udać się na południe Hiszpanii: po deszczu nie powinno być już śladu, a pogoda zazwyczaj jest słoneczna i ciepła. Poza tym noclegi, loty oraz wypożyczenie samochodu kosztują dużo mniej niż w sezonie. Więcej pomysłów i wskazówek na podróż do Andaluzji znajdziesz tutaj .

Romania

I went to Romania last year in April and really enjoyed it: the country is rich in history and unspoiled by mass tourism. In the springtime, trees and wildflowers blossom makes Romanian cities and countryside even more picturesque. If you are thinking about heading to Romania for your spring break, have a look at my articles about Bucharest and Cluj Napoca.

Rumunia

Udałam się do Rumunii rok temu w kwietniu i bardzo mi się podobało: kraj ten może poszczycić się bogatą historią, a jednocześnie nie jest jeszcze bardzo turystyczny. Wiosną kwitnące drzewa i kwiaty sprawiają, że rumuńskie miasta i ruralne rejony są jeszcze bardziej malownicze niż zwykle. Jeśli myślisz o podróży do Rumunii, rzuć okiem na moje wpisy o Bukareszcie i Klużu Napoce.

England

According to many, spring is the most beautiful season in England. It’s the perfect season for strolling around English towns and cities, walking in its parks or even going for a hike. In more touristy places, May might be the last calm month before the summer peak and usually accommodation prices are more reasonable comparing to the summer season.  Beautiful Oxford is a city definitely a great spring break destination in England.

Anglia

Wiele osób twierdzi, że właśnie wiosna jest najpiękniejszą porą roku w Anglii. To idealna pora na przechadzki po angielskich miastach i miasteczkach, spacery po tamtejszych parkach, a nawet wycieczki w góry. W bardziej turystycznych miejscach maj często bywa ostatnim spokojnym miesiącem przed letnim szałem turystycznym, zazwyczaj więc można znaleźć nocleg w dużo korzystniejszych cenach niż w sezonie. Piękny Oksford jest zdecydowanie świetnym kierunkiem na wiosenną wyprawę.

North of Italy

Spring is also the best time to explore the beautiful cities of Northern Italy: without crowds, in a lovely and not too hot weather. Before you head for proper beach holidays in the South of the country in the summer, explore the North: amazing Turin and Milan, as well as cute towns such as Como or Bergamo.

Północne Włochy

Wiosna to też świetny czas, by odkryć piękne miasta Północy Włoch: bez tłumów i przy pięknej, acz nieupalnej pogodzie. Zanim wybierzesz się na typowe plażowanie latem na południu Italii, zaplanuj wyprawę na północ kraju wiosną: odkryj wspaniałe miasta Turyn i Mediolan, oraz mniejsze perełki: Como i Bergamo.

Poland

Polish spring is definitely something to experience: after long, grey and cold winter cities wake up, people go out, trees bloom and there is so much to do. In this season I try to make the most of my time in Poznan and also travel to different cities (maybe Wrocław or Gdansk will be your inspirations for your future trips?).

Polska

Cudze chwalicie, a swego nie znacie. Polska wiosna to coś wspaniałego: po długiej, szarej i chłodnej zimie miasta budzą się do życia, ludzie coraz częściej spędzają czas na zewnątrz, drzewa kwitną i nie da się nudzić. O tej porze roku staram się jak najbardziej korzystać z mojego czasu w Poznaniu, a poza tym podróżuję po Polsce (może Wrocław albo Gdańsk będą inspiracją na Twoje przyszłe podróże?).

If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 🙂

Postcards from Porto

When wandering the streets of Porto I kept on asking myself: “Why did I wait so long to go to Portugal? I should have come there ages ago and I should have planned more than just day in Porto!”. Today’s article and photos will explain why I regret not having visited Portugal earlier.

Przechadzając się po ulicach Porto pytałam się w myślach: “Dlaczego tak długo czekałam, zanim w końcu wybrałam się do Portugalii? Powinnam była to zrobić dawno temu i powinnam była zaplanować więcej niż jeden dzień w Porto!”. Dzisiejszy artykuł i zdjęcia wyjaśnią dlaczego żałuję, że tak zwlekałam z podróżą do Portugalii.

DSC_0436

Porto is a perfect city for just strolling around and enjoying its charming little streets, colourful buildings and laid down atmosphere rather than ticking all the monuments to see off the list. As the city is quite hilly even a stroll will in fact be almost a workout 🙂

Porto to idealne miasto na spokojne spacerowanie i podziwianie jego małych, urokliwych uliczek, kolorowych budynków i luźnej atmosfery aniżeli “odhaczanie” kolejnych zabytków z listy. Miasto jest dość pagórkowate, więc nawet spacerek będzie niezłym ćwiczeniem 🙂

DSC_0356

Despite many tourists (although I bet definitely fewer than in July and August) Porto feels folksy and welcoming. I enjoyed my morning coffee in a bar full of locals.

Pomimo wielu turystów (chociaż i tak pewnie zdecydowanie mniej niż w lipcu czy sierpniu), Porto sprawia wrażenie swojskiego, otwartego na innych miasta. Rozpoczęłam mój dzień od porannej kawy w barze pełnym Portugalczyków.

20180927_092932

Dom Luis I Bridge

The Dom Luis I Bridge is what probably made the biggest impression on me in Porto. It is a double-deck bridge (cars driving on the lower deck while trams and pedestrians on the higher one) and spans the river Duoro between Porto and Vila Nova de Gaia. The view from basically every side of the bridge is just amazing.

Most Ludwika I

Most Ludwika I zrobił na mnie chyba największe wrażenie w Porto. Jest on dwukondygnacyjny (dołem jadą samochody, a góra zarezerwowana jest dla tramwajów oraz przechodniów) i łączy brzegi rzeki Duoro – Porto z jednej strony, Vilę Nova de Gaia z drugiej. Widok z mostu na praktycznie każdą stronę jest niesamowity.

DSC_0452DSC_0418DSC_0459DSC_0437

Ribeira

Praça da Ribeira is one of the most beautiful and photogenic neighborhoods of Porto. The area is also a UNESCO World Heritage site and is filled with small, cobblestone medieval streets. The buildings around Ribeira are colourful and even if the place has become extremely touristy and is full of bars and restaurants, it hasn’t lost its local, Portuguese spirit.

Ribeira

Praça da Ribeira to jedna z najpiękniejszych i najbardziej fotogenicznych dzielnic Porto. Jest ona także na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO i jest pełna kamiennych, średniowiecznych uliczek. Budynki na Ribeirze są kolorowe i mimo że ta dzielnica stała się bardzo turystyczna i co krok znaleźć można bar czy restaurację, to nie straciła swojego swojskiego, portugalskiego klimatu.

DSC_0401DSC_0382DSC_0392DSC_0396

A glass of Port in Porto (or Gaia)

If you head past the centre of Porto and cross over the river you will get to Vila Nova de Gaia where over 50 wine cellars are located – and most of them are open to the public tours and tasting. As I only had one day in Portugal, I decided to skip the tour part and just try local wine in a bar with an amazing view. Not everyone knows that there are several styles of Port: red, white, rosé. I only tried the most popular port wine – red one – but brought home small bottles of white and rosé as well, looking forward to trying them!

Kieliszek Porto w Porto (albo Gai)

Jeśli przejdziemy przez centrum Porto i przejdziemy na drugą stronę rzeki, dostaniemy się to Vila Nova de Gaia, gdzie znajduje się ponad 50 winnych piwnic – i większość z nich oferuje zwiedzanie oraz degustację. Ponieważ byłam w Portugalii tylko na jeden dzień, zdecydowałam się zrezygnować z zwiedzania i zamiast tego po prostu spróbować lokalnego wina w barze z pięknym widokiem na miasto. Nie każdy wie, że istnieje kilka rodzajów Porto: czerwone, białe oraz różowe. Na miejscu spróbowałam tylko najsłynniejszego Porto – czerwonego – ale kupiłam i przywiozłam do domu też małe butelki białego i różowego wina, niecierpliwie czekam, aż ich skosztuję!

DSC_0483DSC_0480

Before going to Porto I had been associating little, colourful trams with Lisbon but you can also find them in the second largest city of Portugal!

Zanim udałam się do Porto, małe, kolorowe tramwaje kojarzyły mi się z Lizboną, ale okazuje się, że znajdziemy je także w drugim największym mieście Portugalii!

DSC_0377

Even though there are over 200 thousand people living within the administrative limits of Porto and almost 1,8 million in its metropolitan area, it has this “small city” feel: you can explore it by foot, people are welcoming and time seems to pass slower there.

Mimo że w granicach administracyjnych Porto mieszka ponad 200 tysięcy osób, a w całej aglomeracji niemal 1,8 miliona, jest tam coś “małomiasteczkowego”: można zwiedzać miasto pieszo, ludzie są przyjaźni, a czas wydaje się płynąć wolniej.

DSC_0495DSC_0342DSC_0458 - CopyDSC_0365

Lello Library

The only place that didn’t really impressed me (and actually did disappoint). It’s way smaller than I thought it would be and was extremely crowded – so even if it could be very photogenic, it’s almost impossible to take good photos. The selection of international books in this library is quite limited and the prices are usually very high.

Księgarnia Lello

To miejsce jako jedyne mnie nie zachwyciło (a nawet rozczarowało). Księgarnia jest dużo mniejsza niż się spodziewałam i była niesamowicie zatłoczona – więc pomimo faktu, że mogło tam być bardzo fotogenicznie, niemal niemożliwe jest zrobić dobre zdjęcia. Wybór międzynarodowych książek jest dość ograniczony, a ceny wysokie.

DSC_0614

Porto Street Art

DSC_0494DSC_0503DSC_0413

I hope I have included a bit of Porto atmosphere in this post. I really liked the city and now I’m even more looking forward to the trip to Lisbon which is planned for the beginning of 2019 🙂 Below there are few more snaps from Porto.

Af you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂

Mam nadzieję, że udało mi się zawrzeć trochę atmosfery Porto w tej fotorelacji. Naprawdę spodobało mi się to miasto i teraz jeszcze bardziej czekam na wyprawę do Lizbony, którą planuję na początek roku 2019 🙂 Poniżej jeszcze trochę ujęć z Porto.

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 🙂

One of my favourite places in England: Oxford

Oxford is definitely one of my favourite places in England because there’s something magical about this city… I love Oxford’s architecture, monumental university buildings, romantic courtyards and the atmoshere of the whole city. But I must admit Oxford is also amongst the most expensive and crowded places in the United Kingdom. In today’s article I am sharing my tips and tricks about how to make the most of your stay in Oxford and how to understand thiss city.

Oxford to zdecydowanie jedno z moich ulubionych miejsc w Anglii, jest tam po prostu magicznie… Uwielbiam oksfordzką architekturę, monumentalne budynki uniwersyteckie, romantyczne dziedzińce i atmosferę całego miasta. Muszę jednak przyznać, że Oksford jest także jednym z najdroższych i najbardziej obleganych przez turystów miejsc w Wielkiej Brytanii. W dzisiejszym artykule chciałabym przybliżyć Wam nieco Oksford oraz podzielić się wskazówkami, dzięki którym można wykorzystać w pełni pobyt tam.

DSC_0456

The main Oxford’s attractions are Oxford University colleges. What exactly are they and which ones are worth a visit?

The University of Oxford has 38 colleges and they are self-governing bodies within the university – they are partially reponsible for teaching students. They are also houses of residence and gathering places for all the members.  All the students and teaching staff of the University of Oxford have to belong to one of the colleges. The University of Cambridge has a similar structure.

Głównymi atrakcjami Oksfordu są kolegia Uniwersytetu Oksfordzkiego. Czym dokładnie są i które warto odwiedzić?

Uniwersytet Oksfordzki ma 38 kolegiów, są one autonomicznymi ciałami wewnątrz uniwersytetu, które skupiają studentów i profesorów oraz są częściowo odpowiedzialne za kształcenie studentów. Ponadto pełnią rolę akademików oraz miejsc spotkań członków. Każdy student oraz wykładowca Uniwersytetu Oksfordzkiego musi być stowarzyszony w jednym z kolegiów. Podobną strukturę ma także Uniwersytet Cambridge.

DSC_0453

All Souls College

Probably one of the most impressive university buildings to see in Oxford and one of the best viewpoints to admire the beautiful panorama of the city. All Souls College is also a very prestigious college – amongst its members there are no undergraduate students. However, recent graduate and postgraduate students can apply once a year for examination fellowships through a very competitive examination and interview.

All Souls College

To pewnie jeden z najbardziej imponujących budynków uniwersyteckich w Oxfordzie oraz jeden z najlepszych punktów widokowych na przepiękną panoramę miasta. All Souls College to także bardzo prestiżowe kolegium – nie ma w nim studentów z kierunków licencjackich. Po uzyskaniu tytułu młodzi absolwenci mogą ubiegać się o przyjęcie do kolegium w corocznej rekrutacji, która obejmuje bardzo trudny egzamin i rozmowę kwalifikacyjną.

001002003

Magdalen College

Magdalen College is beautiful and quite large: inside there is a deer park, chapel and cloisters. Also, the Botanic Garden is located just opposite this college. Definitely a nice place to walk and relax.

Magdalen College

Kolegium Magdalen jest piękne i dość spore: wewnątrz znajdziemy park jeleni, kaplicę i krużganki. Poza tym tuż obok znajduje się Ogród Botaniczny. To z pewnością świetne miejsce na spacer i relaks. 

DSC_0665DSC_0664DSC_0687DSC_0731

Trinity College

This 16th century college has one of the nicest gardens/green spaces in Oxford. Moreover, the principal areas of Trinity that are normally open are also the Dining Hall and Chapel. If you decide to visit this college, I would really recommend going to the massive Blackwells bookshop that lies underneath the college. It’s a paradise for all bookworms!

Trinity College

To szesnastowieczne kolegium może się poszczycić jednym z najładniejszych ogrodów/zielonych przestrzeni Oksfordu. Ponadto pośród głównych miejsc Trinity, które są otwarte dla zwiedzających jest jeszcze jadalnia oraz kaplica. Jeśli zdecydujesz się na zwiedzanie tego kolegium, polecam także zahaczenie o ogromną księgarnie Blackwells, która znajduje się tuż obok. To prawdziwy raj dla moli książkowych!

DSC_0565DSC_0576DSC_0613DSC_0628

OXFORD UNION

What else to see in Oxford? The city isn’t all about colleges. One of beautiful buildings worth to see is Oxford Union – Oxford’s debating society. Throughout its history it has hosted many prominent speakers, amongst them politicians, artists and scientists.

OXFORD UNION

Co jeszcze warto zobaczyć będąc w Oksfordzie? To miasto nie sprowadza się przecież tylko do kolegiów. Jednym z pięknych budynków, które warto zobaczyć jest Oxford Union – Oksfordzkiego Stowarzyszenia Debat. Miejsce to gościło wielu słynnych mówców, między innymi polityków, artystów i naukowców.

005

STROLLING AROUND THE CITY AND PUNTING

I love strolling around Oxford and admiring its beautiful architecture, street artists, small pubs… If you’re heading to Oxford, then make sure you allow some time for just walking through the city. If you are planning a more active day, then you should consider going punting – a very Oxford thing to do! And the experience will be even better with the addition of a small picnic. One of the places where you can hire a traditional punt is Magdalen Bridge nearby the Magdalen College Tower.

SPACER PO MIEŚCIE I PŁYWANIE ŁODZIĄ

Uwielbiam po prostu przechadzać się po Oksfordzie i zachwycać się jego piękną architekturą, ulicznymi grajkami oraz małymi pubami. Jeśli więc udajesz się do Oksfordu, koniecznie zarezerwuj sam czas na spacer po mieście. Jeśli natomiast chcesz spędzić aktywnie czas, najlepiej pójść popływać łodzią – trudno wyobrazić sobie coś bardziej oksfordzkiego! Można dodać do tego piknik na wodzie/nad wodą. Jednym z miejsc, gdzie można wypożyczyć tradycyjną łódź jest Magdalen Bridge – znajduje się on nieopodal Wieży Kolegium Magdalen.

DSC_0490DSC_0506DSC_0519

0102

BEST TIME TO VISIT OXFORD

When is the best time to visit Oxford? The city is definitely very pretty in spring and summer when the trees are all green. The most popular tourist season is from April to August but I would recommend April to June – over July and August there are many tourists and summer schools in Oxford so it’s better to see the city when it’s not so busy (although there’s no such thing as a day without tourists at all there 🙂 ).

NAJLEPSZA PORA, BY ZWIEDZIĆ OKSFORD

Kiedy najlepiej zwiedzać Oksford? Miasto jest zdecydowanie najpiękniejsze wiosną i latem, gdy wszędzie dookoła jest zielono. Najpopularniejszy sezon zwiedzania zaczyna się w kwietniu i kończy w sierpniu, ja jednak polecałabym udać się do Oksfordu od kwietnia do końca czerwca – w lipcu i sierpniu jest mnóstwo turystów i wakacyjnych szkół językowych, warto więc przyjechać trochę wcześniej, gdy miasto nie jest bardzo zatłoczone (chociaż bez względu na porę roku nie można liczyć, że trafimy na moment, w którym turystów w ogóle nie będzie 🙂 ).

DSC_0531DSC_0544

******************************************

If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 🙂

DSC_0561

Cluj Napoca – the heart of Transylvania

003

I’m really glad that you liked my first article about the trip to Romania – it has been read almost 600 times! I guess the country is an interesting destination for you so in today’s post I’m sharing with you my impressions from another Romanian city I have visited – Cluj Napoca.

I wanted to see something more than just the capital and decided to head to the heart of the Transylvania region – the most well known part of the country. I found the atmosphere there quite different to the one in Bucharest: there are fewer tourists and expacts, the architecture is definitely more consistent than in the capital but the contrasts and diversities are present too: for example Cluj Napoca is home to a big Hungarian community (around 50 000 people!) and in many places you can find information written in Romanian as well as in Hungarian. And in some places – such as Catholic churches – only in Hungarian (Romanians are Eastern Orthodox so the vast majority of those going to Catholic churches are Hungarian).

Bardzo się cieszę, że mój pierwszy artykuł z podróży do Rumunii przypadł Wam do gustu – został on przeczytany niemal 600 razy! Wygląda na to, że ten kraj jest dla Was interesującym kierunkiem podróży, także w dzisiejszym poście chciałabym podzielić się wrażeniami z drugiego rumuńskiego miasta, które miałam okazję odwiedzić: Klużu Napoki.

Nie chciałam ograniczyć wyjazdu do Rumunii do samej stolicy, zdecydowałam więc, że wybiorę się do serca Transylwanii – najbardziej znanej części kraju. Tamtejsza atmosfera sporo różni się od tej w Bukareszcie: w Klużu Napoce jest zdecydowanie mniej turystów i ekspatów, architektura jest dużo bardziej spójna niż w stolicy, ale nie brakuje różnic i kontrastów: ot, choćby w Klużu Napoce jest spora społeczność Węgrów (ok. 50 tys.!), a w wielu miejscach w mieście znajdziemy napisy zarówno po rumuńsku, jak i po węgiersku. W niektórych miejscach – takich jak kościoły katolickie – napisy będą zaś tylko po węgiersku (Rumuni są wyznania prawosławnego, tak więc zdecydowania większość osób uczęszczających do katolickich kościołów to osoby pochodzenia węgierskiego).

An Orthodox Cathedral on the left and a Catholic church in the background on the right photo

Prawosławna katedra po lewej i katolicki kościół w tle na zdjęciu po prawej

Hungarian influences can be spotted throughout the history of Cluj Napoca: the city before 1918 was a part of the Hungarian Kingdom and later, the Austro-Hungarian Empire. That’s why Hungarian and German versions of the name of the city (Kolozsvár and Klausenburg) are still commonly used. However, the locals usually call the city simply “Cluj” – that was the name of the city until 70s, when the communist authorities decided to add “-Napoca” to the city’s name in order to emphasise its pre-Roman roots.

Węgierskie wpływy miały zresztą miejsce przez niemal całą historię miasta: Kluż Napoca był do 1918 częścią Królestwa Węgier, późniejszych Austro-Węgier. Stąd też wciąż w użyciu są węgierska i niemiecka nazwa miasta (Kolozsvár i Klausenburg), jednak lokalsi najchętniej mówią po prostu “Kluż” – tak brzmiała zresztą pełna nazwa miasta aż do lat 70., kiedy to komunistyczne władze Rumunii postanowiły dodać “-Napoka”, by podkreślić starożytno-rzymskie korzenie miejsca.

004

Cluj Napoka is way smaller than Bucharest which makes it easy to visit the city on foot. And that’s actually the best way to see as much as possible: not only the main highlights of the city but also Cluj’s hidden gems and beautiful buildings off the beaten track (I have seen lots of them!). If you get a bit tired or just want to relax, you can head to one of many parks: for example Central Park (just like in New York =) ) or Cetatuia (from the latter you can enjoy a beautiful panorama of the whole city).

Kluż Napoka jest sporo mniejszy od Bukaresztu, łatwo więc zwiedzić miasto pieszo. I jest to też pewnie najlepsze rozwiązanie, by zobaczyć jak najwięcej: w ten sposób poza głównymi atrakcjami miasta, będziemy mieli okazję zobaczyć ukryte perełki oraz piękne budynki (jest ich naprawdę wiele!) z dala od głównych szlaków turystycznych. Jeśli natomiast zapragniemy trochę odpocząć albo po prostu się zrelaksować, idealnym miejscem ku temu są liczne parki: chociażby Central Park (niemal jak w Nowym Jorku =) ) albo Cetatuia, skąd możemy podziwiać piękną panoramę całego miasta.

005006007008009010

DSC_0283

Cluj Napoca is a big academic centre: it hosts the largest  university in the country (Babeș-Bolyai University) and 1/3 of the Cluj’s population are students. No wonder there’s a street downtown which is basically full of student bars: Piezisa Street.

And one more interesting fact: Cluj Napoca ranks first among 100 larger European cities of the European Union in terms of air quality.

Kluż Napoka to duży ośrodek akademicki: właśnie tam znajduje się największy rumuński uniwersytet (Uniwersytet Babeș-Bolyai), a jedna trzecia mieszkańców miasta to studenci. Nic dziwnego, że w centrum znajdziemy ulicę, na której znajdziemy w zasadzie tylko studenckie puby: ulicę Piezisa.

I jeszcze jedna ciekawostka, w temacie ostatnio na topie w Polsce: Kluż Napoka jest na pierwszym miejscu pod względem jakości powietrza wśród 100 większych miast Unii Europejskiej.

011012013

How to get to Cluj Napoca? As this is a major Romanian city, it’s quite easy to get there. There are plenty of cheap Wizzair flights from all over Europe and other airlines fly there too. The airport is very close to the city and you can take a urban bus to the airport/from the airport to the city centre for as little as 2 RON (as of April 2018). If you’re already in Romania, you can get to Cluj from numerous cities by bus as well as by train.

Jak dostać się do Klużu? Jako że jest to jedno z większych rumuńskich miast, nie jest to trudne. Jest mnóstwo tanich lotów Wizzairem z wielu miejsc w Europie, a ponadto latają tam też inne linie (z Polski lata tam LOT z Warszawy). Lotnisko znajduje się niedaleko centrum, więc można dostać się na nie/z niego do centrum miejskim autobusem – bilet kosztuje zaledwie 2 RON (stan na kwiecień 2018). A jeśli już jesteś w Rumunii, możesz dotrzeć do Klużu także autobusem bądź pociągiem.

014015017018

016x

What I liked the most about Cluj Napoca is that the city is green, chill and you don’t get tired while visiting it (which I can’t say about Paris or London… fighting crowds and bigger distances to cover are definitely worth it but tiring at the same time). Below you can find some more photos taken in the Transylvanian city, hope they convey the atmosphere of Cluj Napoca!

To, co najbardziej urzekło mnie w Klużu Napoce, to uczucie, że to miasto jest zielone, wyluzowane, a zwiedzanie go nie jest męczące (czego nie mogę powiedzieć o Paryżu czy Londynie… na pewno warto przedzierać się przez tłumy i pokonywać większe odległości, by zobaczyć ciekawe miejsca w tych miastach, ale nie ukrywam, że jest to bardzo męczące). Poniżej trochę zdjęć z serca Transylwanii, mam nadzieję, że udało mi się w nich ująć choć odrobinę atmosfery miasta!

019x020x021x

022023024025

I have asked several Romanian friends but haven’t managed to figure out what kind of outfit is that. If you have an idea, please let me know in a comment 🙂

Spytałam kilkoro moich rumuńskich znajomych, ale niestety nie udało nam się dociec co to za strój. Jeśli Ty wiesz, napisz proszę w komentarzu 🙂

026027

************

If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 🙂

City of contrasts: Bucharest

If I was to describe Bucharest in the shortest possible way, I would just say that this is a city of contrasts. Contrasts present in every street, square, in the Romanian art and architecture. XIX and XX century French style buildings (often called “palaces”), massive structures from the communist era, remainings of the Brâncovenesc sites, Neo-Romanian buildings: you’ll find it all in the Romanian capital.
Bucharest – and Romania – is an interesting blend of cultures and influences. Romanian language is a Romance language but it has a lot of Slavic influences and the traditional Romanian cuisine has dishes similar to the ones we can find in the Balkans, in the rest of Eastern Europe or in Turkey.

In today’s post I’m sharing with you my photos, reflections and approach to understand this interesting city.

Jeśli miałabym jak najkrócej opisać Bukareszt, to powiedziałabym, że jest to miasto kontrastów. Kontrastów, które znajdziemy na każdej ulicy, placu, w rumuńskiej sztuce i architekturze. XIX- i XX-wieczne budynki we francuskim stylu (często zwane pałacami), olbrzymie struktury z ery komunizmu, pozostałości po stylu Brâncovenesc oraz nowo-rumuńskie budynki: to wszystko możemy znaleźć w stolicy Rumunii.
Bukareszt – jak zresztą cała Rumunia – to interesujący zlepek kultur i wpływów. Język rumuński należy do grupy języków romańskich, ale ma sporo słowiańskich naleciałości, a w rumuńskiej kuchni znajdziemy z kolei potrawy podobne do tych, które skosztować można także na Bałkanach, w pozostałych częściach Europy Wschodniej oraz w Turcji.

W dzisiejszym poście dzielę się z Wami moimi zdjęciami, refleksjami i podejściem jak zrozumieć to ciekawe miasto.

001

The city of Bucharest was first mentioned in the 15th century when it became the residence of the famous “Dracula” – Vlad III the Impaler. However, what we can see in the Romanian capital today is from more recent times. When walking through the streets of Bucharest, we can smell the history of the city: Ottoman influences, fascination by the French style, communist era and the present identity of the Romanians.

Brâncovenesc Style

Right in the middle of the Old Town there is the Stavropoleos Monastery – an example of Brâncovenesc architecture style which is a hybrid of Byzantine, Ottoman, late Renaissance, and Baroque architecture. It’s a small place but there are so many interesting details to look at!

Pierwsza zmianka o mieście Bukareszt pojawiła się w XV w., gdy zostało ono siedzibą słynnego Drakuli – Włada III Palownika. Ale to, co dzisiaj możemy zobaczyć w rumuńskiej stolicy pochodzi z mniej odległych czasów. Spacerując po ulicach Bukaresztu możemy niemal poczuć historię minionych lat: wpływy otomańskie, fascynacja francuskim stylem, erę komunizmu i teraźniejszą tożsamość Rumunów.

Styl Brâncovenesc

W samym środku Starego Miasta w Bukareszcie znajduje się klasztor Stavropoleos – przykład architektury stylu Brâncovenesc, który jest hybrydą między bizantyjską, ottomańską, późnorenesansową i barokową architekturą. To całkiem małe miejsce, ale jest w nim tyle interesujących szczegółów, na które warto zwrócić uwagę!

011

012

Micul Paris – Little Paris

Because of its Art Nouveau architecture and the atmosphere of cosmopolitan high culture in the period between the two wars, Bucharest was dubbed “Little Paris of the East”. Many buildings survived until now despite the eventful 20th century for Romania.

Micul Paris – Mały Paryż

Ze względu na architekturę w stylu Art Nouveau i kosmopolityczną atmosferę elit w dwudziestoleciu międzywojennym, Bukareszt okrzyknięto “Małym Paryżem Wschodu”. Pomimo wielu wydarzeń, które nękały Rumunię w XX w., wiele budynków zachowało się do dzisiaj.

002003004 (1)005006

Communism

Communism changed the face of Bucharest forever. Like in many other cities that have experienced communism, in the Romanian capital appeared many districts full of panel buildings. The district surrounding the Palace of the Parliament  became an alternative to the Old Town. Lonely Planet calls the Parliament building “the craziest and crassest tribute to dictatorial megalomania you’ll probably ever see” and I must admit they described it pretty well.

Komunizm

Komunizm na zawsze zmienił oblicze Bukaresztu. Jak w wielu innych miastach, które doświadczyły komunizm, w stolicy Rumunii pojawiło się wiele dzielnic z wielkopłytowymi zabytkami. Dzielnica wokół Pałacu Parlamentu stała się alternatywą dla starego miasta. Lonely Planet nazywa sam budynek parlamentu “najbardziej szalonym i rażącym hołdem dla dyktatorskiej megalomanii jaki prawdopodobnie kiedykolwiek zobaczycie” i muszę przyznać, że dość dobrze to ujęli.

007008010009

In the photo above you can see one of many contrasts present in the streets of Bucharest: on the left French style hotel and a communist panel building on the right.

Na zdjęciu powyżej możecie zobaczyć jeden z wielu kontrastów obecnych na ulicach Bukaresztu: po lewej hotel wybudowany w stylu francuskim oraz komunistyczny blok po prawej.

Bucharest nowadays

Since the fall of communism soveral buildings from the communist era have been modernised, some grey areas have been decorated with street art and new structures have appeared. There are also many abandoned and forgotten spots (very often right in the city centre) but luckily young people and different NGOs are trying to define their status and turn some of them into cultural places.

During my stay in Bucharest I joined Walkabout Free Tour. I must say the tour “Little Paris or New Berlin?” has given me a good insight into Bucharest nowadays and I would recommend this tour to everyone who wants to understand the city better because if you are just wandering on your own, the capital of Romania can seem overwhelming and chaotic.

Bukareszt dzisiaj

Po upadku komunizmu niektóre budynki z tamtej epoki zostały zmodernizowane, niektóre szare przestrzenie zostały ozdobione uliczną sztuką oraz pojawiły się nowe struktury. Jest też sporo opuszczonych i zapomnianych miejsc (bardzo często znajdują się one w samym centrum miasta), ale na szczęście młodzi ludzie i różne organizacje pozarządowe starają się, by określić ich status oraz zamienić niektóre z nich w miejsca związane z kulturą.

Podczas mojego pobytu w Bukareszcie poszłam na Walkabout Free Tour. Muszę przyznać, że tour “Little Paris or New Berlin?” dał mi dobry wgląd i zrozumienie Bukaresztu dzisiaj i poleciłabym go wszystkim, którzy chcą lepiej zrozumieć to miasto, bo samotnie spacerując po rumuńskiej stolicy może się ona wydawać przytłaczająca i chaotyczna.

014015016017DSC_1010018019

 

Below you can find some more photos taken in Bucharest, I hope you can see how interesting and inspiring the city is!

Poniżej jeszcze kilka zdjęć z Bukaresztu, mam nadzieję, że widać na nich, że stolica Rumunii to ciekawe i inspirujące miasto!

************

If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 🙂

020021022023024025