Two weeks in Snaefellsness

My last project took place in Snaefellsness, a large peninsula in western Iceland. It’s mostly known because of the Snafellsjökull volcano – one of the most famous symbols of Iceland. But there’s so much more to discover in Snaefellsness. The peninsula is often called “Iceland in Miniature” due to a variety of sights that can be found there. After having spent two weeks in Snaefellsness, I can totally agree with this statement – it’s incredible how much this place has to offer. Unfortunately I couldn’t see as much as I had wanted as the weather was really bad during the first week of my stay. But I guess storms, fog and rain are included of one wants to live a true Icelandic experience 😉

I lived right by the Snafellsjökull volcano (although usually I couldn’t see it as it was way to foggy) in an abbandoned military base where American soldiers used to live a couple of decades ago. The place is pretty much in the middle of nowhere, but maybe that’s why it was such a good spot for admiring the northern lights.

Most of the pictures were taken during the second week of my stay in Snaefellsness, when the weather got way better and when it was possible to see Snafellsjökull at its best.

________________________________________________

Mój ostatni projekt miał miejsce na Snaefellsness, sporym półwyspie na zachodzie Islandii. Rozsławił go przede wszystkim wulkan Snafellsjökull, który jest zarazem symbolem całego kraju. Poza Snafellsjökull jest dużo więcej do zobaczenia: półwysep ten często jest nazywany Islandią w miniaturce ze względu na różnorodność krajobrazów, jakie można tam podziwiać. Po dwóch tygodniach spędzonych na Snaefellsness mogę z przekonaniem podpisać się pod tym stwierdzeniem. To naprawdę niesamowite jak wiele do zaoferowania ma to miejsce.
Niestety nie mogłam w pełni skorzystać w pobytu na Snaefellsness ze względu na naprawdę okropną pogodę podczas pierwszego tygodnia. Ale cóż, wichury, mgła i nieustający deszcz chyba są nieodzowne dla Islandii 🙂

Mieszkałam tuż pod wulkanem Snafellsjökull (mimo że zazwyczaj i tak go nie widziałam ze względu na gęstą mgłę), w opuszczonej bazie wojskowej, która parę dekad temu służyła amerykańskim żołnierzom. Miejsce to jest daleko od wszystkiego, ale może to właśnie to czyni je idealnym do wypatrywania zorzy.

Większość zdjęć zamieszczonych poniżej była zrobiona podczas drugiego tygodnia mojego pobytu na Snaefellsness, gdy pogoda była znacznie lepsza i można było podziwiać Snafellsjökull w pełnej krasie.

DSC_0479

DSC_0499

DSC_0788

DSC_0790

DSC_0802

DSC_0809

DSC_0815

DSC_0830

DSC_0835

DSC_0839

DSC_0851

DSC_0858

Snaefellsnes #2

The trip to Snaefellsnes was truly amazing. In the previous post I posted some pictures taken in the Southern part of the peninsula. After visiting Rauðfeldsgjá, we headed towards the end of the peninsula – to the cute town of Arnarstapi.

Wyprawa do Snaefellsnes była naprawdę wspaniała. W poprzednim wpisie umieściłam trochę zdjęć zrobionych w południowej części półwyspu. Po zwiedzaniu Rauðfeldsgjá udaliśmy się niemal na kraniec półwyspu, do ślicznego miasteczka Arnarstapi.

01

02

03

Arnarstapi is located close between the Snaefellsjokull glacier and the picturesque cliffs of the ocean. The view is really breathtaking!

Arnarstapi znajduje się między lodowcem Snaefellsjokull i malowniczymi klifami nad oceanem. Widok jest naprawdę niesamowity!

04

05

06

07

08

09

10

11

Then we headed to Hellnar, a little village with a beautiful black beach.

Następnie udaliśmy się do Hellnar, małej wioski z piękną czarną plażą.

12

13

14

15

16

Next stop: Kirkjufell! I was really looking forward to going there as I have a picture of this place set as my desktop for more than a year now. On Sunday I finally got to see it in real life.

Następny przystanek: Kirkjufell! Zdjęcie tego miejsca mam na tapecie od ponad roku, dlatego też niecierpliwie czekałam na moment, w którym uda mi się je zobaczyć na żywo. W niedzielę wreszcie mi się udało!

17

18

19

20

On our way back we got lost… and that’s the place we discovered. In Iceland even getting lost can be fun as you get to see other amazing spots.

Podczas drogi powrotnej trochę się zgubiliśmy… i przypadkowo odkryliśmy to miejsce. Okazuje się, że na Islandii wszystko jest wspaniałą przygodą – nawet gdy się zgubisz, bo masz wtedy okazję odkryć nowe wyjątkowe miejsca.

21

22

23

24

And the last stop during our trip: natural hot pot!

I ostatni przystanek wyprawy: naturalne gorące źródło!

DCIM103GOPROG0484897.
DCIM103GOPROG0484897.

Snaefellsnes #1

In Iceland there is something called “Sun Guilt” – whenever the sun does make an appearance it’s a specific Icelandic trait to want to make the most of it. Yesterday the weather was  beautiful (not only sunny, but also really warm), so it was a perfect day for a trip to Snaefellsnes – a peninsula situated in western Iceland. It’s often called “Iceland in minature” because of many national sights that can be found there. Indeed, in Snaefellsnes I’ve seen many wonderful places – so many that I decided to divide this post into two parts so that I post some pictures and describe better the whole trip.

Na Islandii istnieje pojęcie poczucia winy, gdy za oknem piękna pogoda, a my z niej nie korzystamy – gdy tylko świeci słońce, Islandczycy starają się jak najbardziej się nią nacieszyć. Wczoraj pogoda była wspaniała (świeciło słońce i było naprawdę ciepło), więc okoliczności sprzyjały wycieczce na Snaefellsnes – półwysep w zachodniej części kraju. Ze względu na wiele różnorodność widoków rodem z całej wyspy, nazywany jest on często “miniaturką Islandii”. Po dzisiejszej wyprawie mogę się podpisać pod tym stwierdzeiem: Snaefellsnes pełny jest cudownych miejsc – tak wielu, że postanowiłam podzielić relację z wczorajszego dnia na dwa posty, by móc podzielić się na blogu wieloma zdjęciami i dokładniejszymi opisami.

01

In the town of Borgarnes we headed west towards our first destination. The road and its surroundings were amazing.
W miasteczku Borgarnes odbiliśmy na zachód, w kierunku naszego pierwszego przystanku. Na zdjęciu droga i jej przepiękne otoczenie

02

03

First stop: Gerðuberg basalt columns. An impressive wall of beautiful basalt columns, forming geometric patterns in the cliffs.

Pierwszy przystanek: bazaltowe kolumny Gerðuberg. Imponujący mur przypominający klif stworzony z kolumn z tej skały.

04

05

06

Idyllic surroundings of Gerðuberg.

Sielankowa okolica Gerðuberg

07

08

09

Next stop: Ytri Tunga beach: Beautiful white sand beach with rich bird life where you can spot some seals. In the background you can see the Snæfellsjökull glacier, famous mostly because of the novel “Journey to the Center of the Earth” by Jules Verne, in which the protagonists find the entrance to a passage leading to the center of the earth on Snæfellsjökull.

Następny przystanek: plaża Ytri Tunga: piękna plaża plaża z białym piaskiem. Można na niej spotkać mnóstwo ptaków, a także wypatrzyć foki na wolności. W tle lodowiec Snæfellsjökull, znany przede wszystkim z powieści Juliusza Verne “Podróż do wnętrza Ziemi” – to właśnie stąd bohaterowie dostali się do tytułowego wnętrza ziemi.

10

Two seals by the coast.

Dwie foki tuż przy brzegu.

11

12

13

14

15

16

17

Rauðfeldsgjá – impressive (and quite easy to access) gorge

Rauðfeldsgjá – imponująca szczelina skalna, do której dość łatwo się dostać

DSC_7404

18

Second part coming soon 🙂

Druga część relacji już niebawem 🙂

***************************

If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 🙂