Last time I was in Cracow literally ages ago… For some reason I kept on postponing my trip there. For sure almost 6 hours long train ride didn’t help… Last week I had something planned in Cracow and I seized the opportunity to stay there for a couple of days. In today’s post you will find plenty of photos, restaurants recommendations and my general impression of the city.
Ostatni raz byłam w Krakowie dosłownie wieki temu… Jakoś ciągle odkładałam podróż tam na później, a niemal sześciogodzinna jazda pociągiem na pewno nie ułatwiała zadania. W zeszłym tygodniu miałam zaplanowane spotkanie w Krakowie, więc wykorzystałam sytuację, by zostać w mieście kilka dni dłużej. W dzisiejszym poście podzielę się z Wami wieloma zdjęciami, poleceniami oraz ogólnym wrażeniem.
I stayed in Ars Hostel – the hostel definitely isn’t the nicest one I have seen but it’s very well located: right between Wawel and Kazimierz, not far from the Main Square. That let me explore these three main areas of the city. I didn’t take any bus, tram or taxi – I just walked all the time.
In the photo below you can see the hostel’s courtyard: a true hidde gem of Cracow.
Zatrzymałam się w Ars Hostel – nie był to z pewnością najpiękniejszy hostel, w jakim miałam okazję się zatrzymać, ale był świetnie położony: między Wawelem a Kazimierzem, niedaleko od Rynku Głównego, mogłam więc łatwo zwiedzić te trzy dzielnice miasta. Poruszałam się wyłącznie pieszo.
Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć zdjęcie dziedzińca hostelu: to prawdziwa ukryta perełka Krakowa.
Kazimierz – a historical district of Cracow, Jewish district and an important center of cultural life of the city is one of my favourite places in Cracow. It’s a peculiar, vibrant districts loved by the artists. I love Kazimierz’s atmosphere: just wandering though its streets and stopping at its markets is a great experience.
Kazimierz – historyczna dzielnica Krakowa zwana dzielnicą żydowską oraz ważne centrum życia kulturalnego miasta jest jednym z moich ulubionych miejsc w Krakowie. Ma swój styl, tętni życiem i jest kochana przez artystów. Uwielbiam atmosferę Kazimierza: już samo przechadzanie się jego uliczkami i zakupy na tamtejszych ryneczkach są świetnym doświadczeniem.
Of course walk in Cracow Old Town was a must. I don’t know Cracow very well so I opted for a guided tour with Walkative – it was a great opportunity to learn things I didn’t know about the city and discover some places where I wouldn’t get on my own. Within two hours we saw the Planty Park, Barbican, main places in the Main Square and around it, Collegium Maius and some more. The weather was great (actually that was the only good weather day during my stay in Cracow) so visiting the city was just perfect.
Oczywiście nie mogło się obyć bez spaceru po Starym Mieście. Ponieważ nie znam dobrze Krakowa, poszłam na spacer z przewodnikiem z Walkative – to była świetna sposobność, by dowiedzieć się czegoś nowego o mieście i zobaczyć miejsca, do których sama bym nie trafiła. W ciągu dwóch godzin byliśmy w Plantach, przy Barbakanie, zobaczyliśmy najważniejsze miejsca na Rynku Głównym oraz tuż obok, Collegium Maius i inne. Pogoda dopisała (de facto był to jedyny dzień z ładną pogodą mojego pobytu w Krakowie), więc zwiedzanie było bardzo przyjemne.
I always try to squeeze jogging into my schedule, even when travelling. During the weekend in Cracow I went running long the Vistula river, close to the Wawel Castle. It’s also a vibrant part of the city, with many restaurants and bars on boats. Unfortunately I didn’t manage to make it to Forum Przestrzenie but this will be on my list during the next trip to Cracow.
Zawsze staram się znaleźć czas na bieganie, nawet gdy podróżuję. Podczas weekendu w Krakowie na trasę biegową wybrałam drogę wzdłuż Wisły, nieopodal Zamku na Wawelu. To także żywa część miasta, z knajpkami i barami na łodziach. Niestety nie udało mi się dotrzeć do Forum Przestrzenie, ale z pewnością będzie ono na liście miejsc do odwiedzenia następnym razem.
So once I was done with sport I deserved good food. When travelling I tend to go out for food way more often than when I am at home so I always look for good restaurants. In Cracow finding them isn’t that easy as the city -especially the Old Town – is full of tourist traps. There are also many places which serve decent food with it’s overpriced. Luckily I have managed to find a few great spots. Ranny Ptaszek is considered one of the best breakfast places in Cracow – no wonder the place was really busy just after 8 am! Breakfast there isn’t the cheapest (around 20-25 zł without any drink) but it’s yummy and incredibly filling: I had shakshuka with feta cheese and fresh herbs which was served with pita bread and hummus. My boyfriend had “hearty breakfast”: bowl loaded with chickpeas, sausage, egg, pickes and, also, pita bread with hummus. We absolutely loved the breakfast and would recommend it to anyone visiting Cracow.
Skoro sport miałam za sobą, porządne jedzenie wydawało się co najmniej zasłużone. Gdy podróżuję, dużo częściej jadam na mieście niż będąc u siebie, więc zawsze staram się znaleźć dobre restauracje. W Krakowie nie jest to najłatwiejsze zadanie, bo miasto to – a zwłaszcza Stare Miasto – jest pełne turystycznych pułapek. Co prawda można także znaleźć miejsca, gdzie dobrze zjemy, ale często słono za to zapłacimy. Na szczęście udało mi się znaleźć kilka świetnych knajpek. Ranny Ptaszek uważany jest za jedno z najlepszych śniadaniowych miejsc w Krakowie – trudno się więc dziwić, że tuż po 8 było już tłoczno. Śniadanie tam nie należy do najtańszych (ok. 20-25 zł bez żadnego napoju), ale jest pyszne i sycące: ja zamówiłam szakszukę z fetą i świeżymi ziołami, która jest podawana z humusem i chlebkiem pita. Mój chłopak wybrał “krzepiące śniadanie”: talerz naładowany ciecierzycą, kiełbasą, jajkiem, piklami, także serwowany z humusem i pitą. Śniadanie bardzo nam smakowało i zdecydowanie polecam to miejsce wszystkim odwiedzającym Kraków!
Just before going to Cracow I saw Tasteaway’s instastories from there: they recommended a place called Zazie – one of few Polish restaurants with Michelin star. I only checked Zazie’s website out of curiosity as I was expecting the place to be very expensive. I was really surprised to find out that the prices were fair, especially for such a popular destination as Cracow. I booked a table there and that was one of the best decisions regarding the trip 🙂 We went to Zazie with a group of friends, everyone chose something different from the menu and everyone was really satisfied with what they got. Boeuf bourguignon, gratin, salads… they were all super tasty!
Tuż przed wyjazdem do Krakowa natknęłam się na instastories Tasteaway właśnie stamtąd: polecali oni Zazie – jedną z niewielu polskich restauracji z gwiazdką Michelin. Weszłam na stronę Zazie w zasadzie z czystej ciekawości, bo spodziewałam się bardzo wysokich cen. Bardzo zdziwiłam się, gdy okazało się, że wcale takie nie są, wręcz przeciwnie, były całkiem przyzwoite, zwłaszcza w tak popularnym miejscu jak Kraków. Zarezerwowałam tam więc stolik i była to z pewnością jedna z najlepszych decyzji tego wyjazdu 🙂 Udałam się do Zazie wraz z grupą znajomych, każdy wybrał coś innego i każdy był zachwycony tym, co dostał. Boeuf bourguignon, zapiekanka ziemniaczana, sałatki… wszystko było przepyszne!
And one more, definitely less formal place I would like to recommend in Cracow. In the era of kebab and pizza shops which replaced local street food it good to find a great place with the Polish zapiekanki. Zapiekanki Lajkonik are very tasty and cheap. If you’re looking for good street food in Cracow, you definitely should head there!
I jeszcze jedno, zdecydowanie mniej formalne miejsce, które chciałabym polecić w Krakowie. W erze budek z kebabami i pizzą, które zastąpiły swojski street food miło jest znaleźć świetne miejsce z polskimi zapiekankami. Zapiekanki Lajkonik są bardzo smaczne i tanie. Jeśli szukacie dobrego street foodu w Krakowie, koniecznie się tam udajcie!
Below some more snaps from Cracow. If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂
Poniżej jeszcze kilka ujęć z Krakowa. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post!