Usually when thinking about Christmas markets, the first country that comes to your mind is Germany. That’s correct, Christmas markets originated in Germany and many great Weihnachtsmarkts take place there but when looking for a place to go to enjoy the Christmassy atmosphere it’s worth to have a look in other countries, too.
The Colmar Christmas market, La Magie de Noël, is probably the best such market I have ever seen. The whole town – beautiful and picturesque on its own – becomes a huge Christmas village. The centre Colmar is a cute labyrinth of small streets lined with half-timbered houses. They’re all beautifully decorated and illuminated at the Christmastime (which in Colmar starts in the second half of November and lasts 6 weeks).
Zazwyczaj na hasło “jarmarki bożonarodzeniowe” pierwszym krajem, który przychodzi nam na myśl są Niemcy. Zgadza się, jarmarki świąteczne wywodzą się właśnie stamtąd i to właśnie u naszych sąsiadów znajdziemy wiele świetnych Weinachtsmarktów. Jednak szukając miejsca, w którym będziemy mogli cieszyć się świąteczną atmosferą w całej swej okazałości warto też wziąć pod uwagę inne kraje.
Jarmark bożonarodzeniowy w Colmar, La Magie de Noël, to chyba najpiękniejsze tego typu miejsce, jakie miałam okazję zobaczyć. Całe miasteczko – samo w sobie przepiękne i niezwykle malownicze – staje się jedną wielką świąteczną wioską. Centrum Colmar to uroczy labirynt uliczek wzdłuż których rozciągają się domy z pruskiego muru. Na czas Świąt (który tutaj zaczyna się w drugiej połowie listopada i trwa 6 tygodni) wszystkie są pięknie udekorowane i oświetlone.
What I liked most about Colmar is its fairytale atmosphere and lovely old architecture. I must say that La Magie de Noël looks more authentic and way less kitch than the vast majority of Christmas markets. Christmas decorations by the canals are just amazing.
To, co najbardziej urzekło mnie w Colmar to bajkowa atmosfera miasteczka i jego urocza stara architektura. Muszę przyznać, że La Magie de Noël wygląda zdecydowanie bardziej autentycznie i mniej kiczowato niż większość jarmarków bożonarodzeniowych. A dekoracje wzdłuż kanałów wyglądają naprawdę wspaniale.
What can you do at the Colmar Christmas market?
There are plenty of different stands with handcrafted products such as home decorations, wooden toys, gifts ideas and, of course, stands with artisanal food. You can have some typical Alsatian and French food such as choucroute (sauerkraut with sausages), Alsatian sausages, French cheese and crepes. What I missed it the variety of vegetarian savoury food: only few stands offered vegetarian savoury crepes.
Also, almost everywhere you can buy mulled wine – both red and white.
Co można robić na jarmarku bożonarodzeniowym w Colmar?
Jest tam mnóstwo stanowisk z ręcznie robionymi produktami, takimi jak przeróżne dekoracje do domu, drewniane zabawki, pomysły na prezenty oraz, oczywiście stanowiska z jedzeniem własnej roboty. Można skosztować typowo alzackich i francuskich specjałów, na przykład choucrute (alzacja wersja bigosu), alzackich kiełbas, francuskich serów i naleśników. Brakowało mi większej oferty konkretnego wegetariańskiego jedzenia, bo tylko niektóre stoiska oferowały wegetariańskie należniki na konkretnie.
Poza tym niemal wszędzie można napić się grzańca – zarówno na bazie czerwonego, jak i białego wina.
How to get to Colmar?
The two closest airports are Basel and Strasbourg. For these planning a trip on a budget (like I did 🙂 )I’d suggest going to Basel as there are many Easyjet flights from many different European destinations.
A jak dostać się do Colmar?
Dwa najbliższe lotniska to Bazylea i Strasburg. Tym, którzy preferują jak najmniejsze koszta wycieczki (tak jak ja 🙂 ) polecam udać się do Bazylei, dostaniemy się tam lotami Easyjet z wielu różnych miejsc w Europie.
**********
If you like this article, make sure you follow me on Facebook so that you don’t miss new posts! 🙂
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie polub moją stronę na Facebooku, by nie umknął Ci żaden nowy post! 🙂
Ja na takich jarmarkach byłam w Niemczech i bardzo mi się podobały, nawet ten Wrocławski je dobrze goni. Ale muszę przyznać, że z miłą chęcią, przekonałabym się jak to jest we Francji, może kiedyś się przekonam :))
LikeLiked by 1 person
Ten wrocławski też bardzo mi się podobał w zeszłym roku, ale muszę powiedzieć, że od kiedy jarmark w Poznaniu jest na Placu Wolności, to też jest moim zdaniem jednym z najpiękniejszych w Polsce 🙂
LikeLiked by 1 person